piątek, 7 lutego 2014

Rozdział 10.

Jurgen wszedł do domu.
-Co do... ! - krzyknął. A my od razu się obudziliśmy. Zastał nas drzemiących obok siebie, już wyobrażałam sobie ten widok. Jego mina wyrażała wszystko, miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Marco wstał, spojrzał na zegarek.
-O to już tak późno?!-zdziwił się. -Będę już leciał. Pa Marysia-podszedł do mnie i przytulił. I jeszcze tego mi brakowało....Jurgen stał i przyglądał się całej sytuacji.
-Do jutra trenerze- powiedział i wyszedł zamykając drzwi za sobą. Zostawił mnie samą, to ja musiałam się tłumaczyć Jurgenowi.
-Wyjaśnisz mi do czego tu przed chwilą doszło?
-Ale co?
-Leżałaś przytulona do Reusa!
-No i...
-Wiesz co mam na myśli...
-Nie! On jest moim przyjacielem...
-Tak to się teraz mówi?
-Tak, tak... - powiedziałam szybko.
-Idź do swojego pokoju.
-Jezu..
-I ty mnie od Jezusów nie wyzywaj, tylko na górę! Biegiem!
Już nie chciałam tego komentować i bez zbędnego gadania poszłam na górę. Po drodze zaszłam jeszcze do pokoju Zuzy, żeby zobaczyć czy przyszła już ze spotkania z Erikiem. Siedziała wygodnie na łóżku przeglądając internet.
-Hej, co wy się tam tak drzecie? -zapytała gdy zauważyła, że weszłam do pokoju.
-Mogłaś nas obudzić - powiedziałam.
-Ale wy tak słodko razem wyglądaliście, ale powiesz mi o co chodziło Jurgenowi?
-No bo zastał nas razem na kanapie jak się do siebie tuliliśmy... i wiesz... Pomyślał sobie coś.
-Hahah Och ten Jurgen. Jest taki opiekuńczy - zaśmiała się.
-Ty lepiej trzymaj się z dala Erika, bo jak Jurgen zauważy, że coś jest między wami to nie będziesz miała życia - powiedziałam.
-Będę uważać, a co na tą sytuację Marco? - zapytała.
-Pożegnał się i wyszedł.
-Tak zwyczajnie?
-Nie, z efektami specjalnymi - powiedziałam ironicznie.
-Będziesz musiała z nim później porozmawiać.
-To zrobię napewno. A jak tam randka z Erikiem?
- A okey- uśmiechnęła się.
-Tylko tyle? Może coś mi opowiesz? Ale proszę ze szczegółami.
-To tak: na początku poszliśmy do kina na jakąś komedię romantyczną i wtedy się do niego przytuliłam. Później poszliśmy na herbatę, a jak mnie odprowadzał do domu to dużo rozmawialiśmy m.in.: o swoim dzieciństwie, rodzinie, on o swojej karierze... - nie dokończyła, bo jej przerwałam.
-Wow to super.
-Ale czekaj najlepsze było to... Gdy doszliśmy do domu, on podszedł do mnie i delikatnie pocałował, miałam normalnie motylki w brzuchu - rozmarzyła się.
-Komedia romantyczna - zaśmiałam się.
-No, no.
-No dobra idę się położyć bo jestem zmęczona, a przyjemny sen zepsuł mi Jurgen.
-To dobranoc - powiedziała Zuzia i mi pomachała.
-Cześć - odmachałam.
Naprawdę byłam zmęczona po tej całej "kłótni" , weszłam do łazienki, wykąpałam się i ułożyłam wygodnie na miękkim łóżeczku, otuliłam się w ciepłą kołdrę, ale ona nie dorównywała Reusowi. Szybko odpłynęłam.
                             ______________________
Przepraszam za taki krótki i bez wrażeń rozdział. Miał być dłuższy, ale wtedy byłby za długi. Już w niedzielę SKOKI <3 aaa SOCHI <3 Wszyscy dmuchamy pod narty naszym skoczkom. A jak już o skokach to myślałam o założeniu bloga. Od dziecka oglądam skoki i tak się nad tym zastanawiałam...
Opinie o rozdziale piszcie w komentarzu :-)) Wszystko motywuje. DZIĘKUJĘ <3
             CZYTASZ = KOMENTUJESZ 

13 komentarzy:

  1. Świetny. :)
    Nie mogę się doczekać następnego :*
    Pozdrawiam. <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega, czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam do siebie na nowy rozdział ;)

    http://thiswonderfulworld1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział świetny <3
    Stoch ♥ najlepszy *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeej, idealny! :o <3 Zapraszam do mnie: http://walcz-kochaj-cierp-bvb.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny rozdział ! Jaki opiekuńczy Jurgen. Jestem ciekawa czy będzie coś pomiędzy Marco i Marysią, mam nadzieję, że tak. :) A no i jeszcze co będzie z Zuzka i Ericem :) Czekam na następny. Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny, ten twój blog. Nadrobiłam wszystko. Będę tutaj stałym bywalcem. Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Matko jakie super. Dzisiaj zaczęłam czytać i ta historia jest cudna. Ach ten Jurgen nie da się im zbliżyć do siebie mam nadzieję że i tak będą razem. Pasują do siebie <3
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie http://borussssssia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział cudowny, dawaj szybko następny, bo już się nie mogę doczekać. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na :
    sport-aktywnosc-lifestyle.blogspot.com
    Buziaki :-***

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział genialny!!Jestem bardzo ciekawa co będzie dalej ;) W wolnej chwili zapraszam do siebie: http://serce-nie-slugaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział fenomenalny *.*
    Zakochałam się w tym blogu ;*
    Dawaj szybko kolejny rozdział ;)

    Zapraszam do siebie ;**

    http://twoj-usmiech-nadzieja-na-lepsze-jutro.blogspot.com/
    http://zakochanewdortmundzie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Hej nominowałam cię do Liebster Award http://milosccierpliwajest.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń